kregu
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Namysłów k/Opola
|
Wysłany: Pon 15:58, 19 Mar 2007 Temat postu: Religa podwyższy składkę OC o 12 procent? |
|
|
Ustawa OC zwana też "podatkiem Religi" budzi duże emocje. Jeszcze jej nie uchwalono, a już połączyła kierowców i ubezpieczycieli, którzy po raz pierwszy zgodnie protestują przeciwko bublowi, który ma drenować ich kieszenie
Rządowy projekt zmiany ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw na "ludzki" tłumaczy się bowiem jako ustawę, która obciąży wszystkich kierowców opłatą ryczałtową w wysokości 12 proc. na pokrycie kosztów leczenia ofiar wypadków komunikacyjnych. Uwaga: w pierwszym roku, a później może więcej!
Ubezpieczycieli i kierowców wsparła Polska Izba Ubezpieczeń (PIU) i liczni eksperci zajmujący się ubezpieczeniami, reasekuracją i rynkiem motoryzacyjnym. Lista zarzutów przedstawionych na konferencji PIU 12 marca jest długa. Najważniejsze to niezgodność z konstytucją i naruszenie zasad poprawnej legislacji (stanowienia prawa). Taką opinię wygłosił Marcin Matczak z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, dodając jeszcze naruszenie prawa unijnego.
Dlaczego sprzeczna z konstytucją? Bo art. 32 ust. 1 mówi: "Wszyscy są wobec prawa równi ". Tymczasem obciążenie dotknie tylko posiadaczy pojazdów mechanicznych, a przecież nie tylko oni są sprawcami wypadków drogowych. Np. w 2005 roku prawie 15 proc. wypadków zostało spowodowanych przez pieszych, a w tej tragicznej statystyce liczą się też rowerzyści i przewoźnicy kolejowi. Niesprawiedliwe jest też to, że w liczącej około 15 mln grupie kierowców ustawa sięgnęłaby po pieniądze zarówno tych, którzy spowodowali wypadek, jak i tych, którzy nie mieli żadnej kolizji!
I jak to w Polsce, kierowcy dzielą się wątpliwościami, czy pieniądze, które wpłyną ze składek OC na FOZ, faktycznie zostaną przeznaczone dla szpitali na leczenie ofiar wypadków. Co gorsza, projekt nowelizacji przewiduje, że wskaźnik decydujący o wielkości opłaty ryczałtowej będzie ustanawiany rozporządzeniem ministra zdrowia. To chyba dziwactwo, by szef resortu zdrowia... nakładał podatki (przypominamy, art. 217 konstytucji przewiduje wyłączność ustawodawcy w nakładaniu podatków). Jak radzą sobie z tym w Unii? Najczęściej państwo pobiera specjalny podatek od polis ubezpieczeniowych (policy tax), nie ma więc dodatkowych obciążeń zakładów ubezpieczeniowych i pośrednich obciążeń ubezpieczonych. A inne aspekty poprawności legislacyjnej? Podjęcie decyzji o przygotowaniu projektu ustawy powinno zostać poprzedzone oceną skutków społecznych, gospodarczych, finansowych itd. wywołanych przez tę regulację. Niestety, rządowa ocena skutków tej regulacji błędnie zakłada, że nie wzrosną składki z tytułu ubezpieczeń OC. Tymczasem wzrosną!
Jeszcze kilka dni temu wiadomo było, że rozpatrzy ten projekt sejmowa komisja nadzwyczajna. I to kolejny problem. Bo "opłata ryczałtowa" z OC to podatek. Dlaczego? Jest świadczeniem: przymusowym, bezzwrotnym, nieodpłatnym, pieniężnym, a służy realizacji jednego z konstytucyjnych zadań państwa (finansowanie opieki zdrowotnej). A skoro jest podatkiem, to zdaniem części prawników ustawa po raz pierwszy powinna być czytana na posiedzeniu Sejmu, a nie na posiedzeniu komisji (zgodnie z regulaminem Sejmu i art. 2 konstytucji - poprawność legislacyjna).
Smaczku "ustawie OC" dodają aspekty finansowe. Mariusz Wichtowski, prezes Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, dopomina się o rzetelne kalkulacje leczenia ofiar wypadków ze strony Ministerstwa Zdrowia, bo rocznie po wypadkach hospitalizowanych jest około 30 tys. osób, a w pierwszym roku po wejściu w życie ustawy NFZ otrzymałby aż 480 mln zł. Polska Izba Ubezpieczeń kwestionuje też opinię ministerstwa, że ubezpieczyciele zarabiają na komunikacyjnych ubezpieczeniach OC (tzw. dodatni wynik techniczny w wypadku OC w 2006 roku osiągnęło 3 z 27 ubezpieczycieli).
Post został pochwalony 0 razy
|
|