kregu
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Namysłów k/Opola
|
Wysłany: Sob 16:14, 26 Maj 2007 Temat postu: Tranzyt Wschód-Zachód: Polska na straconej pozycji? |
|
|
Korzystne położenie geograficzne nie wystarczy aby odnieść sukces. Z punktu widzenia największych graczy na rynku kolejowych przewozów tranzytowych Wschód-Zachód Polska przestaje się liczyć.
Zapowiedź tego, iż Koleje Rosyjskie planują budowę szerokotorowej linii kolejowej, która połączy Rosję z Europą Środkową i Zachodnią zaniepokoiła specjalistów zajmujących się rynkiem przewozów kolejowych. W ich ocenie, trwająca kilkanaście lat bierność strony polskiej, brak inwestycji w infrastrukturę drogowa i kolejową oraz przejęcie inicjatywy przez Rosję i zainteresowane tranzytem kraje UE powoduje, że stajemy na straconej pozycji i wkrótce jedynie pocieszać przeświadczeniem o wyjątkowo korzystnym położeniu geograficznym Polski, którego jednak będzie dostrzegalne jedynie na mapie.
- Niestety, wygląda na to, że zemściło się na nas traktowanie Rosji z przymrużeniem oka, jako byłego mocarstwa o kiepskiej gospodarce - powiedział naszemu portalowi Adrian Furgalski, dyrektor i ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR". - Teraz to Rosja rozdaje karty. Obecnie omija Polskę tranzyt morski, drogowy i praktycznie - kolejowy. Mamy na dzień dzisiejszy zaledwie około 4% udziału w tranzycie na linii Wschód-Zachód. Rosja tymczasem inwestuje miliardy dolarów z banków UE w rozwój infrastruktury oraz w zachodnie koncerny.
Przy złym stanie stosunków politycznych z Rosją i fatalnym stanie infrastruktury drogowej oraz kolejowej, Rosjanie zdecydowali, by nasz kraj został ominięty przez tranzyt towarów Wschód-Zachód. To, zdaniem naszego rozmówcy, oznacza utratę wpływów z tranzytu nie tylko pomiędzy UE a Rosją, ale również pomiędzy UE a Chinami. W wyniku tego nasz kraj nie zarobi wielu milionów dolarów rocznie. Obecnie wartość wymiany UE-ChRL szacowana jest na około 200 mld USD rocznie a ma ulec wkrótce zwielokrotnieniu.
Zdaniem A. Furgalskiego, w niedalekiej przyszłości Rosjanie uruchomią tranzyt towarów przez Arktykę, przez porty w Murmańsku i Archangielsku. Mając do tego szerokotorową linię kolejową do Europy staną się konkurencyjni nawet wobec Kanału Panamskiego. A my o tych wielkich zyskach z tranzytu będziemy mogli poczytać jedynie w gazetach.
- Za obecną sytuację nie można winić rządów PiS - dodaje Adrian Furgalski. - Rosja była zainteresowana rozmowami na temat tranzytu przez Polskę, i rozmowy takie podjęto w latach 2000 - 2002, ale z braku konkretnego zainteresowania z naszej strony temat umarł śmiercią naturalną. Tyle, że nie dla Rosjan.
A. Furgalski uważa, że ostatnią szansą dla Polski jest jeszcze tranzyt południkowy Północ-Południe. Ale póki co perspektywy są mizerne: nadal nie mamy autostrady A1 ani drogi ekspresowej S3. Porty wprawdzie rozbudowują bazę kontenerową, ale jak te kontenery rozwozić po rozsypujących się i zakorkowanych drogach, żeby dotarły do Europy?
- Jeżeli chcemy rozmawiać o kwestiach współpracy dotyczących infrastruktury, to rozmowy te muszą być prowadzone na najwyższym szczeblu - mówi Furgalski. - Żaden minister czy wiceminister tu nic nie wskóra. Kontakty gospodarcze tego typu odbywają się bezpośrednio pomiędzy Putinem a Merkel.
Swoje obawy wyraża również Piotr Macioszek Członek Zarządu Izby, Przewodniczący Sekcji Przewoźników Kolejowych Izby Gospodarczej Transportu Lądowego.
- Realizacja tego projektu obniży atrakcyjność Polski jako kraju tranzytowego w relacji Wschód-Zachód - powiedział P. Macioszek. - Poziom stawek dostępu do infrastruktury i jej stan może skutecznie zablokować także potencjalne możliwości rozwoju tranzytów w kierunku południkowym i w rezultacie nadal będziemy się karmili przeświadczeniem o wyjątkowo korzystnym położeniu geograficznym Polski, podczas gdy przewozy będą prowadzone po sieci innych krajów i przez innych przewoźników. Jeżeli chcemy skutecznie przeciwstawić się podobnym projektom, to wyłącznie przeprowadzając projekty konkurencyjne wobec nich.
Przypomnijmy, że 24 maja br. Koleje Rosyjskie podpisały porozumienie o współpracy dotyczącej budowy szerokotorowej linii kolejowej z Kolejami Austriackimi. Oznacza to - jak powiedział Władymir Jakunin, prezydent spółki Koleje Rosyjskie (RŻD) - otwarcie drogi do oficjalnej pracy nad projektem.
Również 24 maja Polska Agencja Prasowa poinformowała, że strona rosyjska nie ukrywa, iż przedsięwzięcie to stanowi konkurencję wobec projektu uruchomienia w polskim Sławkowie terminalu do odbioru kontenerów transportowanych Koleją Transsyberyjską z Azji do Europy. Do Sławkowa, leżącego 397 km od granicy z Ukrainą, dochodzi polska kolej szerokotorowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|